czwartek, 29 maja 2014

Wywiad z Erikiem

Witajcie! Jest tu kto? Proszę komentować i dać znak życia! XD
Przedstawiam Wam bardzo ciekawy i obszerny wywiad z Erikiem Durmem:

SPIEGEL ONLINE: Erik, w BVB pełnisz w zasadzie wciąż rolę zmiennika dla Marcela Schmelzera, a mimo to masz na swoim koncie już 19 występów na poziomie Bundesligi. Teraz jesteś także częścią kadry Joachima Löwa i masz szansę pojechać do Brazylii na Mistrzostwa Świata.

Erik Durm: - To jest niesamowite.

Zdecydowanie.

- Moi przyjaciele z miejscowości, z której pochodzę, kilka miesięcy powiedzieli mi, że pojadę do Brazylii. Wtedy szczerze się z tego śmiałem. To jest przecież wielkie marzenie.

Dlaczego w Niemczech jest tak mało naprawdę dobrych lewych obrońców?

- Lewa obrona to pozycja, na której naprawdę dużo się wymaga. Wciąż biegać – z pewnością nie każdy to potrafi. Jest to wprawdzie bardzo męczące, jednak mi sprawia prawdziwą przyjemność.

W reprezentacji narodowej macie wielu utalentowanych piłkarzy, którzy grają jako pomocnicy. Nie jest to tak, że podczas szkolenia młodych zawodników zbyt duży nacisk stawia się na grę do przodu?

- Nie myślę tak. Fakt jest taki, że ja sam nie grałem od początku jako lewy obrońca, ale przez 15 lat byłem ofensywnym graczem. Dopóki nie podszedł do mnie Jürgen Klopp i nie powiedział mi: przekwalifikujemy Cię.

Była to z pewnością decyzja, z której czerpiesz teraz korzyści.

- Gdy trener zakomunikował mi, że w przyszłości widzi mnie na lewej obronie, z początku było to dla mnie dość dużym wyzwaniem. Ostatecznie jednak okazało się to szczęśliwą zmianą. Będę szczery: jako napastnik nigdy nie znalazłbym się tu, gdzie obecnie jestem.

Czy Twoje doświadczenie z czasów, gdy grałeś jako atakujący, pomogło Ci w opanowaniu nowej pozycji?

- Czasami odzywają się jeszcze we mnie instynkty typowego napastnika. Jednak umiejętność gry do przodu jest teraz wymagana także od każdego bocznego obrońcy. Wtedy po prostu ktoś musi asekurować tył.

Konkurujesz z Marcelem Schmelzerem o miejsce nie tylko w wyjściowym składzie Borussii, ale ostatnio również w reprezentacji Narodowej. Jak sobie z tym radzisz?

- Ta rywalizacja jest w zasadzie niezauważalna. Mam bardzo dobre relacje z Marcelem, który jest bez wątpliwości o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem, niż ja.

Miałeś już okazję zagrać przeciwko zwycięzcy tegorocznej Ligi Mistrzów, zespołowi Realu Madryt. Jak wspominasz tamte mecze?

- Real jest z pewnością wyjątkową marką. Jednak kiedy zaczyna się mecz, nerwy się nie liczą. Z biegiem czasu staje się także obojętne, czy grasz przeciwko Ronaldo, Garethowi Bale’owi, czy piłkarzu Bundesligi.

Bale jest w końcu tylko Bale'm, prawda?

- W zasadzie tak. Mimo to, pozostaje oczywiście w gronie najlepszych skrzydłowych świata.

Drugiego czerwca selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Löw, poda ostateczną listę zawodników, którzy pojadą na Mistrzostwa. Większość wychodzi z założenia, że się na niej znajdziesz. Ty także?

- Nie wiem. Każdego dnia chcę po prostu dawać z siebie wszystko. Tutaj, w Tyrolu, jest 27 świetnych graczy, a ja jestem jednym z nich i to jest wspaniałe. Dlaczego miałbym więc już teraz zaprzątać sobie głowę tym, co będzie dalej?

źródło: Borussia.com.pl


P.S.
Kilka krótkich wiadomości:
1. Superpuchar Niemiec odbędzie się 13. sierpnia o godz. 18:00 w Dortmundzie. Gramy u siebie, musimy wygrać. Kto jest za powtórką z zeszłego sezonu? 8)
2.  Ciro Immobile jest coraz bliżej Dortmundu! Nie będę się rozpisywać, bo to nie jest jeszcze oficjalna informacja ;)
3. Marcel nadal nie wyleczył kontuzji z finału Pucharu Niemiec i może nie zagrać na mundialu :c Zdrowiej, Schmelle! Jednak z drugiej strony, to byłaby wielka szansa dla Erika ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz