niedziela, 4 maja 2014

Pomeczowe wypowiedzi

Hej, kochani!
Pozbieraliście się już po tym pożegnaniu Lewego? :D Teraz tak sobie myślę, że nie ma co płakać za wcześnie, Robert ma jeszcze 2 mecze do rozegrania! ;)
Przedstawiam Wam pomeczowe wypowiedzi zawodników i trenerów:

Robert Lewandowski: "To była dla mnie naprawdę bardzo, bardzo emocjonująca chwila. To, co kibice zrobili dla mnie w trakcie meczu i po nim, było niezwykłe. Chciałbym serdecznie podziękować każdemu, kto był dziś z nami i przyczynił się do tego wspaniałego podziękowania."

Łukasz Piszczek: "Na początku mieliśmy trochę szczęścia, bo tuż po stracie pierwszego gola mogliśmy przegrywać 0:2. Na szczęście Mats doskonale interweniował na linii bramkowej, wybijając piłkę. Po tym zdarzeniu zaczęliśmy kontrolować grę i zdobyliśmy trzy gole jeszcze przed przerwą, co dodało nam pewności siebie."

 Henrikh Mkhitaryan: "Nie zaczęliśmy tego meczu zbyt dobrze, ale później udało nam się odwrócić losy spotkania na naszą korzyść. Prowadziliśmy grę i tworzyliśmy sobie wiele znakomitych sytuacji. W drugiej połowie Hoffenheim strzelił bramkę kontaktową - szkoda, bo myślę, że mogliśmy wygrać ten mecz o wiele wyżej."

Jürgen Klopp: "Hoffenheim było najgorszym przeciwnikiem, jaki mógł nam się trafić na ostatni mecz sezonu, rozgrywany na własnym boisku. Odegraliśmy wielką rolę w ich pierwszym golu oraz w szansie Vollanda na początku meczu, kiedy to jeszcze nie 'wskoczyliśmy' do gry. Akcja Matsa obudziła nas, dzięki temu zaczęliśmy grać dobry futbol. Dla fanów było to spektakularne. W połowie meczu wiedzieliśmy, iż Hoffenheim nie zmieni swego stylu gry, dlatego pojedynek ten był trudny i intensywny. Zakończył się on ekscytująco, lecz nie był niezasłużony. Biorąc pod uwagę fakt, iż nie mieliśmy żadnej presji, zagraliśmy wyjątkowo dobrze."

Markus Gisdol: "Mecz zaczęliśmy dobrze, szybko wyszliśmy na prowadzenie, mogliśmy nawet podwoić wynik dzięki Vollandowi. BVB stopniowo pracowało nad sobą, co sprawiło, że byliśmy niezdolni dalszego utrzymania przewagi. Po kwadransie, Borussia była jak nadjeżdżający na nas pociąg. Byliśmy całkowicie pokonani, straciliśmy trzy gole. Druga połowa była w porządku i z odrobiną szczęścia mogliśmy nawet doprowadzić do wyrównania wyniku. Gratulacje dla BVB oraz powodzenia w finale."


-----------------------------------------------------
źródło: Borussia24.pl

1 komentarz: