niedziela, 1 marca 2015

Wypowiedzi Borussen po meczu

Witam ponownie! ;)
Tym razem przedstawiam Wam parę wypowiedzi Borussen o wczorajszym meczu derbowym. Zapraszam do czytania! ;)

Marco Reus: Nie ma lepszego uczucia niż to, które towarzyszy nam teraz. Zarówno dla nas, jak i dla naszych kibiców, był to mecz roku. Naprawdę zasłużyliśmy na to zwycięstwo, w przebiegu całego spotkania byliśmy po prostu lepszą drużyną. Nie odpuściliśmy ani na chwilę, kontynuowaliśmy to, co założyliśmy sobie przed meczem i jesteśmy zachwyceni tym zwycięstwem. Jeżeli chodzi o celebrację gola Aubameyanga, zawsze staramy się mieć trochę zabawy - w pierwszej połowie sezonu nie było ku temu zbyt wielu okazji, ale teraz się udało i myślę, że wpłynęło to na nas pozytywnie. Miał to być po prostu rodzaj żartu. Dwa dni temu byliśmy razem na obiedzie i wtedy wpadł nam do głowy ten pomysł. Miesiąc temu po każdym meczu pytano nas o walkę o utrzymanie w lidze. Myślę, że teraz już nam to nie zagraża. Zrobiliśmy krok naprzód - wygraliśmy czwarty z rzędu mecz, a to naprawdę ważne. Na razie wszystko układa się dla nas dobrze, ale przed nami kilka bardzo trudnych meczów. Jeżeli drużyny, które znajdują się teraz nad nami, będą gubić punkty, to oczywiście postaramy się je łapać. Przed nami długa droga.

Mats Hummels: To było coś fantastycznego z naszej strony. Możemy być zadowoleni z siebie, a Schalke powinno być zadowolone, że przegrało tylko 0:3. Mieliśmy wiele szans, ale musieliśmy być cierpliwi do samego końca. W końcu zostaliśmy wynagrodzeni. Teraz, w następnych tygodniach chcemy to kontynuować. Nareszcie udało nam się włączyć wyższy bieg.

Henrikh Mkhitaryan: Rozegraliśmy naprawdę świetny mecz. Myślę, że najlepszy w tym sezonie. Już w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze i wypracowaliśmy sobie wiele sytuacji na strzelenie gola. Po przerwie kontynuowaliśmy to dalej i dzięki temu wygraliśmy zasłużenie. Dziękuję Gündoganowi oraz całej drużynie za wypracowanie akcji, po której zdobyłem bramkę. Czułem, że muszę to dzisiaj zrobić. Jestem z tego powodu nieprawdę bardzo szczęśliwy.

Jürgen Klopp: To było dla nas piękne popołudnie i wielka gra moich chłopaków. Dominowaliśmy od pierwszej minuty i kreowaliśmy sobie wiele dogodnych sytuacji. Znowu zawodziła nas skuteczność, jednak w 78. minucie udało się przełamać strzelecką niemoc. Później poszliśmy za ciosem. Najważniejsze jest to, że nie ulegliśmy nerwom i walczyliśmy do końca.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz